Hej
W ciągu ostatnich lat udało mi się odwiedzić kilka przepiękne miasteczek uniwersyteckich a Anglii. Dziś  chciałbym opisać wam jedno z nich-Cambridge.
Do Cambridge wzięła mnie moja siostra i był to chyba podczas mojego pierwszego wyjazdu do Anglii.  Wyjazd sam w sobie wspominam jako męczący ponieważ trwał on tylko 3 dni podczas których zwiedziłam Londyn, Cambridge oraz miasto w którym mieszkałam (niestety jego nazwy nie pamiętam).
Ani ja ani moja siostra nie miałyśmy w planach wyjazdu do Cambridge lecz dzięki dziewczynie u której mieszkałyśmy postanowiłyśmy je odwiedzić... I była to wspaniała decyzja!
Miasto było przepiękne! Wszędzie pełno starych uniwersytetów których ściany były obrośnięte czerwonym bluszczem a trawa przed budynkami była przycięta idealnie niczym murawa boiska. Po środku miasta płynął kanał po którym pływał łódki a z ich można było podziwiać widoki na całe uniwersyteckie kampusy.
Cambridge jest miastem do którego mam ogromny sentyment i chyba ze wszystkich miasteczek uniwersyteckich zrobiło na mnie największe wrażenie.
Z wielką chęcią wrócę tam w te wakacje!

Witam ponownie😄

Niecały miesiąc temu udało mi sie ponownie odwiedzić moje ukochane Birmingham. Był to mój pierwszy raz tam podczas okresu świątecznego i chyba był to wyjazd który na długo zapamiętam. A dlaczego? Już wam mówię!

Jestem fanką świąt i wszystkiego co jest z nim związane. Mój brat dobrze o tym wie dlatego niespodziankę jaka mi sprawił bardzo mi się podobała. Mianowicie gdy przyjechałam do Birmingham obiecał że mi pokaże piękne miejsce... I I tak sie stało. W sobotnie popołudnie wsiedliśmy całą rodziną do auta i pojechaliśmy do centrum miasta gdzie jak się okazało odbywa się coroczny niemiecki targ świąteczny.

Byłam na wielu tagach juz i we Wrocławiu, Ostrawie, Krakowie i innych ale to co zobaczyłam tam po prostu mnie wbiło w ziemię.

Targ w Birmingham był OGROMNY biegł wzdłuż całej sklepowej ulicy aż do ogromnego placu przed ogromnym budynkiem który (tu nie jestem do końca pewna) ale chyba był urzędem.

Byłam zachwycona!

Wszędzie bylo pełno domków z bali, karuzel oraz ozdób świątecznych a jeden z balkonów w największym z domów był przerobiony na scenę na której występowali artyści śpiewający świąteczne piosenki...

Do dziś jak sobie to przypominam to pojawia mi sie uśmiech na ustach. 

Wszystkim polecam odwiedzić to miasto w okresie świątecznym bo przeżycia są niezapomniane😍