Listopad.
Kolejny miesiąc smutnej jesieni.
Jeszcze tylko 22 dni i będzie można zapalić świąteczne lampki, poczuć zapach jabłkowo-cynamonowych świec, włączyć świąteczną płytę Michaela Buble, chodzić w ciepłych zimowych sweterkach i cieszyć się ciepłą atmosferą goszczącą w każdym zakamarku miasta...
Muszę przyznać jednak że samych świąt nie lubię, kocham za to te cudowne, ciepłe i wesołe 23 dni przed świętami i to nimi cieszę się najbardziej.
W tym roku będzie jednak troszkę inaczej... To będą moje drugie święta w innym kraju i pierwsze bez mojej mamy i siostry i chociaż wiem ze to brzmi dziecinnie ale ja nie lubię zmian, jest to troszkę dla mnie niekomfortowa sytuacja ale za to spędzę pierwsze święta w Anglii z moim bratem i jego rodziną.
Będzie fajnie... może dzięki temu polubie święta...
A to zdjęcie udało mi się ostatnio zrobić i W sumie sama nie wiem czemu ale bardzo mi się podoba :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
25.11.19 Jeszcze tylko 5 dni do grudnia a już czuć zapach cynamonu, goździków i pomarańczy w powietrzu. Wczoraj udało mi się odwiedzić ka...
-
Witam ponownie😄 Niecały miesiąc temu udało mi sie ponownie odwiedzić moje ukochane Birmingham. Był to mój pierwszy raz tam podczas okresu...
-
Hej! Dawno mnie tu nie było ale ostatnio dość dużo się u mnie działo. W poprzednim poście wstawiłam zdjęcia z mojego ostatniego pobytu w W...
-
25.11.19 Jeszcze tylko 5 dni do grudnia a już czuć zapach cynamonu, goździków i pomarańczy w powietrzu. Wczoraj udało mi się odwiedzić ka...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz