środa, 24 kwietnia 2019

Święta i po świętach
W te święta nie udało mi się nigdzie wyjechać. Spędziłam je w swoich rodzinnych stronach. Ja za bardzo nie lubię świąt i raczej próbuję je traktować jako czas na ogarnięcie swojego domu, pomoc mamie czy babci.
 W tym roku przeżyłam jedne z nudniejszych świąt mojego życia. Dom ogarnęłam tydzień przed świętami, z ciastami się wyrobiłam w wielki piątek, babci pomogłam, z dziećmi od siostry posiedziałam... I w sobotę mogłam spokjnje odpoczywać... Nieststey.... Ja nie jestem typem człowieka którym lubi się nudzić więc sama sobie zaczęłam robić problemy. Na szczęście z pomocą przyszła moja znajoma która wyraziła chęć pójścia na długi wieczorny spacer co pomogło mi spalić energię raz porobić choć kilka zdjęć.
Niedziela i poniedziałek jakoś mi minęły, to u siostry, to u babci.
Teraz powrót do szkoły na tydzień i majówka... może chociaż podczas niej się nie będę nudzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

25.11.19 Jeszcze tylko 5 dni do grudnia a już czuć zapach cynamonu, goździków i pomarańczy w powietrzu. Wczoraj udało mi się odwiedzić ka...